Ciao Italia czyli włoska przygoda uczniów ZSJ

Po pokonaniu niemal 1500 km zwiedzanie słonecznej stolicy Italii rozpoczęliśmy od Watykanu. Niesamowite wrażenie zrobił Plac i Bazylika Św. Piotra oraz Groby Papieskie z grobem Św. Jana Pawła II na czele. Wizytę w tym miejscu zakończyliśmy udziałem w modlitwie Anioł Pański pod przewodnictwem Ojca Świętego Franciszka. Po tych duchowych doznaniach kontynuowaliśmy zwiedzanie Rzymu, zamek Św. Anioła, Plac i schody Hiszpańskie, Piazza Navona, Panteon, Fontanna di Trevi, starożytny Rzym i Koloseum. Nie zabrakło też włoskich smaków takich jak pizza czy pyszne włoskie lody.

Kolejny dzień choć nieco pochmurny budził wiele emocji. Na naszej trasie ważne dla Polaków miejsce czyli Monte Cassino, wzgórze we Włoszech, na szczycie którego wznosi się opactwo benedyktyńskie, a w czasie II wojny światowej miały miejsce walki, w których brali udział polscy żołnierze pod wodzą gen. Władysława Andersa. Na cmentarzu uczniowie złożyli kwiaty oraz odśpiewali hymn państwowy. Następnie przejechaliśmy w okolice Neapolu i budzącymi emocje serpentynami wjechaliśmy pod szczyt wulkanu Wezuwiusz, by po 30 minutowym spacerze móc z tarasu widokowego podziwiać krater wulkanu i wspaniałą panoramę Neapolu i okolicznych terenów.

Następnego dnia zwiedzanie Neapolu. Z dreszczykiem strachu, słuchając opowieści przewodnika o rodzinach mafijnych tego miasta, spacerowaliśmy uliczkami podziwiając takie miejsca jak Katedra św. Januarego, słynąca z cudu przemiany krwi patrona miasta z postaci skrzepłej w płynną oraz uliczki Starówki z wpisaną na Listę Unesco uliczką Szopkarzy neapolitańskich. Następnie przejechaliśmy do Pompei gdzie zwiedzaliśmy teren wykopalisk antycznego miasta zasypanego popiołem wulkanicznym w I w n e .

Kolejnego dnia udaliśmy się w kierunku Asyżu, przepięknego miasteczka na wzgórzu, z klimatycznymi, wąskimi uliczkami. Podziwialiśmy tam wiele wspaniałych budowli takich jak fasada świątyni Minerwy w centralnym punkcie miasta ale przede wszystkim Bazylikę Św. Franciszka z pięknymi freskami oraz Bazylikę św. Klary.

Ostatni dzień spędziliśmy na plaży. Klimat i szum morza, odkrywanie skarbów adriatyckiej plaży wywołały w nas wakacyjne wspomnienia. Łapiąc ostatnie promienie włoskiego słońca zakończyliśmy pobyt w tym niesamowitym kraju.

Z bagażem pełnym wiedzy i wrażeń ale także dobrej zabawy wróciliśmy do Jabłonki.